Wraz z projektem ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta do Parlamentu wrócił projekt dotyczący wprowadzenia świadczeń kompensacyjnych w miejsce komisji ds zdarzeń medycznych. Oba projekty procedowane są we wręcz oszałamiającym tempie. Obawy o jakości samych przepisów są zatem uzasadnione.
W odcinku 49 analizuję projektowane regulacje i odpowiadam, między innymi, na następujące pytania:
-> Jakie świadczenia opieki zdrowotnej podlegają regulacjom dotyczącym świadczeń kompensacyjnych?
-> Czy nowelizowane przepisy zapewnią szybkie przeprowadzenie postępowania o świadczenie kompensacyjne?
-> Kiedy zostaną zlikwidowane komisje ds. zdarzeń medycznych?
Zapraszam do słuchania!
Bardzo mi miło powitać wszystkich naszych słuchaczy w kolejnym odcinku naszego podcastu. W odcinku 48. rozmawialiśmy o projekcie ustawy o jakości – projekcie, który błyskawicznie w maju po odrzuceniu wcześniejszego projektu, już 19 maja wpłynął do sejmu. Zastanawialiśmy się nad tym czy faktycznie ten projekt jest projektem nowym. Ale nie należy zapominać, że razem z projektem ustawy o jakości wpłynął również inny projekt. A mianowicie projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Projekt ten dotyczy generalnie tematu świadczeń kompensacyjnych, które to zagadnienie, pierwotnie, przypomnę, zostało wprowadzone do treści ustawy o jakości. W drugim rozdaniu, że się tak wyrażę, ustawodawca podjął decyzję o rozdzieleniu tych projektów i wprowadzeniu do parlamentu projektu ustawy o jakości w nowej wersji i projektu nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta, który, również niektórych innych ustaw, natomiast najważniejszym elementem jest oczywiście kwestia tutaj systemu świadczeń kompensacyjnych i wprowadzenia do polskiego systemu ochrony zdrowia właśnie świadczeń kompensacyjnych. Dlaczego takie rozwiązanie? Trudno powiedzieć, być może ustawodawca uznał, że na wszelki wypadek, jeżeli jeden z tych projektów nie przejdzie, to może chociaż drugi będzie miał szansę.
Nagrywam ten odcinek w momencie, w którym rzeczywiście po bardzo długich pracach, bardzo wolnym procedowaniu poprzedniego projektu, oba projekty ustaw obecnie zostały przeprocedowane w sejmie wręcz błyskawicznie, ponieważ nagranie odcinka ma miejsce w drugiej połowie czerwca i właściwie jesteśmy na ten moment na etapie przegłosowania projektu w sejmie, projekt został skierowany do senatu, właściwie oba projekty, zarówno projekt ustawy o jakości, jak i projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta, o którym kilka słów powiem dzisiaj. Zatem tempo jest, użyję nawet określenie, imponujące, natomiast jeżeli mówimy o kwestii świadczeń kompensacyjnych, skoro mamy imponujące tempo, to czy równie imponująca jest jakość tego projektu – postaram się dzisiaj krótko przyjrzeć właśnie temu projektowi, zestawić określone nowe rzeczy, w jakim stopniu te rzeczy, czy te regulacje są nowe, w jakim powtarzają dotychczasowe regulacje, tak jak w przypadku projektu ustawy o jakości.
Zatem od razu na wstępie rzuca się nam w oczy kwestia samego zakwalifikowania świadczeń opieki zdrowotnej, które będą podlegały regulacjom dotyczącym świadczeń kompensacyjnych i za które można, czy zdarzenia medyczne, za istnienie zdarzeń medycznych w wyniku udzielenia określonych świadczeń, możliwe będzie otrzymanie świadczenia kompensacyjnego. I tutaj już na samym wstępie, z mojej perspektywy jest bardzo duża zmiana. Nie chcę używać określenia szokująca, ale na pewno bardzo głęboko zadziwiająca. Przypomnę tylko, że w poprzedniej wersji świadczenia kompensacyjne, w założeniu ustawodawczym należały się za zdarzenia medyczne, będące wynikiem świadczeń opieki zdrowotnej w dużym stopniu szpitalnej działalności leczniczej. Innymi słowy, jeżeli do określonego zdarzenia doszło w wyniku udzielania świadczenia w szpitalu, to takie zdarzenie kwalifikowało się do złożenia wniosku o wypłatę świadczenia kompensacyjnego. Natomiast w nowej wersji nastąpiła bardzo poważna zmiana. Dlaczego? Ponieważ patrząc na regulację projektowanego artykułu 67 ze znaczkiem Q, w zakresie świadczeń kompensacyjnych wypłata takiego świadczenia możliwa będzie wyłącznie, jeżeli zdarzenie medyczne było wynikiem udzielania świadczenia opieki zdrowotnej finansowanego ze środków publicznych. Co to oznacza? Oznacza to, oczywiście w szpitalu, oznacza to tyle, że zawężono możliwość wypłaty świadczeń kompensacyjnych tylko i wyłącznie do świadczeń, które są udzielane w ramach podpisanej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Powstaje pytanie co z innymi świadczeniami szpitalnymi. Patrząc na projekt, patrząc na to jak ten projekt wygląda, te świadczenia w żaden sposób nie zostały uwzględnione, świadczenia szpitalne, oczywiście ja to podkreślam, nie zostały w żaden sposób uwzględnione w systemie świadczeń kompensacyjnych. Jest to bardzo zadziwiające, przynajmniej mnie rozwiązanie zaproponowane przez ustawodawcę, czy tutaj, jeżeli chodzi o świadczenia szpitalne, znacznie nam to zawęża – myślę, że nie jest to aż tak mocny odsetek świadczeń, które wypadają, natomiast na pewno jest znaczący, bo w tym momencie tak naprawdę pacjentom, którzy zostaną w określony sposób poszkodowani, pozostaje w wyniku świadczeń szpitalnych, ale niekontraktowanych w ramach NFZ-u, pozostaje już tylko i wyłącznie droga sądowa. Tak jak do tej pory, czyli z ich punktu widzenia, tak na dobrą sprawę nic absolutnie się nie zmienia.
Na dotychczasowym poziomie, tak jak w poprzedniej wersji, pozostała wysokość świadczeń kompensacyjnych. Przypomnę tylko, że ta wysokość została określona w zakresie zakażeń biologicznym czynnikiem chorobotwórczom od 2000 do 200 000, uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia od 2000 do 200 000 i śmierć pacjenta od 20 000 do 100 000.
Co jest ważne i to akurat wydaje się być pozytywną zmianą w poprzedniej wersji ustawy, waloryzacja tych wysokości, tych świadczeń miała następować co 5 lat w obecnym projekcie, ta waloryzacja ma mieć miejsce co rok. Tutaj istotna zmiana do obecnych przepisów, czyli o tym już też mówiliśmy, to kwestia wreszcie określenia tej minimalnej wysokości świadczenia, w przypadku świadczeń wypłacanych w wyniku prac Komisji do Spraw Zdarzeń Medycznych, takiego określenia nie było.
Nieco zmieniły się przepisy dotyczące czy regulacja dotycząca tych elementów, które są brane pod uwagę przy ustalaniu wysokości świadczeń kompensacyjnych, w przypadku chociażby zdarzeń zakażeń biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, ustawodawca wykreślił rodzaj takiego biologicznego świadczenia, natomiast poszerzył definicję o stopień dolegliwości wynikających z zakażenia takim czynnikiem. Podobne rozwiązanie dotyczące dodania tego stopnia dolegliwości ma miejsce w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Jeżeli chodzi o elementy w odniesieniu do śmierci pacjenta, to tutaj przeformułowano nieco te zapisy, ale ich sens tak na dobrą sprawę pozostał na tym samym poziomie co poprzednio.
Co do samego postępowania w sprawie świadczenia kompensacyjnego, to tutaj najważniejsze elementy tak na dobrą sprawę pozostały niezmienione. To znaczy wniosek składany jest do rzecznika praw pacjenta, terminy przedawnienia roczny i trzyletni również pozostały na poziomie tym samym. Taka sama jest opłata, czyli 300 złotych, opłata, która podlega zwrotowi w przypadku przyznania świadczenia kompensacyjnego, a więc tutaj te elementy pozostały niezmienione.
Troszeczkę uległy zmianom przepisy dotyczące tego, co powinien zawierać wniosek o świadczenie kompensacyjne, ale nie są to jakieś zmiany bardzo rozległe. Natomiast to, co może skutkować, ze znakiem zapytania, to to, że w poprzedniej wersji ustawy mieliśmy bardzo wyraźny zapis dotyczący tego, że wniosek takowy może być składany tak w formie papierowej, jak i w formie elektronicznej. Z niewiadomych przyczyn ta regulacja w obecnej wersji ustawy wypadła. Takie rozwiązanie z przyczyn oczywistych jest bardzo wygodne z punktu widzenia pacjenta, tudzież rodziny pacjenta, natomiast tej regulacji tutaj nie ma.
Jak być może nasi słuchacze pamiętają, omawiając przede wszystkim projekt ustawy o jakości poprzedni, który zawierał regulacje dotyczące świadczeń kompensacyjnych, mieliśmy bardzo duże wątpliwości, jeżeli chodzi o czas trwania takiego postępowania. Ten czas założony przez ustawodawcę w obecnym projekcie nie uległ zmianie. To znaczy ustawodawca zakłada, że postępowanie zostanie, czy może inaczej, sankcjonuje, że postępowanie zostanie zakończone w ciągu trzech miesięcy od dnia prawidłowo złożonego i opłaconego wniosku. Tak było wcześniej, tak jest również teraz. Natomiast czy szansa na to istnieje, żeby to postępowanie rzeczywiście było tak szybko przeprowadzone? To oczywiście zależy od wielu czynników, natomiast jeden z nich obecny jest zarówno w poprzedniej, jak i w nowej wersji projektu i to jest kwestia zespołu do spraw świadczeń z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych. Zespół w założeniu, przypomnę, wydaje opinię, na podstawie której rzecznik z kolei wydaje decyzję administracyjną o przyznaniu lub odmowie przyznania takiego świadczenia. Czyli tak na dobrą sprawę praca tego zespołu jest kluczowa i najważniejsza dla określenia podstawy bądź jej braku do wypłaty świadczenia kompensacyjnego. W poprzedniej wersji ustawy my tutaj dosyć mocno krytykowaliśmy to rozwiązanie pod kątem takim, że zespół w założeniu miał liczyć 9 członków. 9 członków tylko i jakby rozpoznawanie wniosków miało następować w składach 3-osobowych. I to było założenie, czyli skład 3-osobowy rozpatruje konkretny wniosek, mamy 9 członków zespołu. Ocenialiśmy to jako bardzo niewydajne i rzeczywiście, być może również nas, ustawodawca usłyszał i dokonał tutaj pewnych istotnych zmian. Przede wszystkim rozszerzył ten zespół, a mianowicie zespół w nowej wersji, że się tak wyrażę, ma składać się z co najmniej 20 członków powoływanych przez rzecznika i uwaga – co najmniej 20 członków, a rozpoznawanie wniosków ma odbywać się w składach nie więcej niż 3 członków, czyli nie jest to już zapis sztywny. Dodatkowo od tych 20 członków przynajmniej 15 członków w założeniu ustawodawcy ma wykonywać zawód lekarza. No i teraz rozkładając te zapisy, bo pewne elementy należy ocenić na plus, ale niestety na minus również. Co do plusów? No na pewno fakt, że mamy co najmniej 20 członków, to już jest informacja pozytywna, bo to może faktycznie przyspieszyć te postępowania. Na pierwszy rzut oka sformułowanie, że zespoły, składy, jakby wydające opinie, są co najmniej, znaczy jest ich nie więcej niż trzech członków wchodzi w skład poszczególnych składów, to też jest informacja pozytywna. Oczywiście to nie są, nazwijmy to komisje orzekające, czy składy orzekające, to są składy, które wydają opinie, czyli to jest pisemna opinia przede wszystkim na podstawie zgromadzonych dokumentów, to robi dosyć zasadniczą różnicę. Natomiast sformułowanie nie więcej niż trzech członków oznacza, że może to być również jeden członek. Czyli tak naprawdę w mojej ocenie praca takiego zespołu będzie się sprowadzała do oceny przez jedną osobę i ta jedna osoba, czyli właściwie mamy pewną formę quasi-opinii quasi-biegłego. Czy to jest dobre rozwiązanie, czy złe to się okaże, natomiast wydaje mi się, że w przypadku takich świadczeń kompensacyjnych i faktu, że one mają w określony sposób, przynajmniej takie jest założenie, podobnie jak w przypadku obecnie jeszcze funkcjonujących komisji do spraw zdarzeń medycznych, chodzi o pewne odciążenie polskich sądów. No to pytanie, czy nie lepiej by było jednak, żeby nad taką opinią pochylały się na przykład nie jedna, tylko dwie osoby, które rzeczywiście zastanowią się, rozłożą na czynniki pierwsze poszczególne przypadki. Jeszcze uwzględniając jedną bardzo istotną rzecz, że konkretny członek takiego składu, oczywiście będący być może, bo to też jest kolejna rzecz, o której zaraz powiem, będący lekarzem spośród tych 15 członków, nie musi być specjalistą w dziedzinie, której dotyczy wniosek. Czyli dobrze by było, żeby jednak tych osób było więcej. Może nie na sztywno trzy osoby, ale już składy minimalnie dwuosobowe miałyby według mnie być może nieco większy sens.
Tu jest jeszcze jeden element, a mianowicie, 15 członków wykonujących zawód medyczny, zawód lekarza, co najmniej spośród tych 20, świetnie, to jest rzeczywiście, myślę, bardzo istotna i ważna zmiana. Ale pytanie o tych 5 pozostałych, kto to ma być? Bo to nie zostało w przepisach doprecyzowane, czy to ma być prawnicy, czy to również mają być osoby z wykształceniem medycznym, ale niekoniecznie lekarze. Ponownie ja mam wrażenie, takie jak w przypadku ustawy, czy nowej wersji ustawy o jakości. Tutaj zachęcam naszych słuchaczy do odsłuchania odcinka 48. Znowu ten projekt z kolei został złożony zdecydowanie za szybko. Zostały wprowadzone pewne zmiany, przynajmniej tutaj, w tym miejscu, ale nie zostały pewne myśli przeniesione do końca na papier, że się tak wyrażę. Czyli są pewne luki, pewne braki, które by tutaj wymagały uzupełnienia. Choć kierunek wydaje się dobry.
Samo postępowanie prowadzone przez rzecznika w pierwszej instancji, określmy to nadal ma charakter bardzo dokumentowy. To znaczy wcześniej obowiązujący przepis, możliwości wezwania wnioskodawcy do udzielania informacji, składania wyjaśnień, przedstawienia dokumentów, również w odniesieniu do podmiotu leczniczego, możliwość wystosowania przez rzecznika podobnych żądań, powoduje, że to postępowanie jest bardzo dokumentowe. Tutaj nie ma, że tak powiem, tak jak wcześniej o tym mówiliśmy, bezpośredniego kontaktu z pacjentem czy z podmiotem leczniczym. Czy to jest dobre czy złe? Myślę, że ma to oczywiście swoje złe strony, bo tutaj chociażby zespół, który wydaje opinię, działa tylko i wyłącznie na podstawie dokumentów. To oczywiście może mieć swoje, zarówno dobre, jak i złe strony.
Tu muszę podzielić się ze słuchaczami taką sytuacją, którą po raz pierwszy analizując ten projekt przeżyłem, a mianowicie bardzo się ucieszyłem, bo tutaj rzeczywiście wydawało mi się, że z projektu wykreślona została dosyć poważna sankcja dla podmiotów leczniczych, które np. nie składają w określonych terminach wyjaśnień, nie dostarczają dokumentów i tak dalej, i tak dalej. W poprzedniej wersji ustawy została zastrzeżona kara pieniężna w kwocie do 50 tysięcy złotych. Tutaj, patrząc na znowelizowany projekt, czytając go po raz pierwszy, stwierdziłem, że wypadła ta regulacja, czyli wypadła ta kara pieniężna. Jak się okazuje, niestety pomyliłem się, ponieważ kara pieniężna pozostała, tylko została uregulowana w innym przepisie, bardziej tak, można by powiedzieć, kompleksowo zostało to wprowadzone do innego przepisu, czyli właściwie zmiana ma charakter tylko i wyłącznie czysto redakcyjny, a mianowicie kara do 50 tysięcy złotych pozostała, czyli tutaj ta sankcja w przypadku podmiotu leczniczego pozostaje. Pozostawiam też z drugiej strony ocenie naszych słuchaczy, czy to jest prawidłowe rozwiązanie. Można oczywiście na ten temat dyskutować.
Po zakończeniu postępowania w pierwszej instancji rzecznik wydaje decyzję administracyjną dotyczącą świadczenia, to również takie rozwiązanie było wprowadzone. Z kolei otrzymujący decyzje wnioskodawca składa w terminie 30 dni od wydania decyzji o świadczenie o przyjęciu lub rezygnacji ze świadczenia, to również regulacje, które do tej pory były, podobnie regulacje dotyczące, w przypadku przyjęcia świadczenia kompensacyjnego, zrzeczenia się przez wnioskodawcę wszelkich roszczeń, mogące wynikać ze zdarzenia medycznego, to również uregulowania bardzo ważne, które zostały przeniesione do nowej wersji regulacji dotyczących świadczeń kompensacyjnych.
W tym miejscu muszę się na chwilę zatrzymać, bo zostały dodane dwa przepisy, które są rzeczywiście kluczowe, wydaje mi się, i rzeczywiście potrzebne. Do tej pory w poprzedniej wersji takie rozwiązanie nie było wprowadzone, a mianowicie zgodnie z nową wersją rzecznik informuje podmioty, które były w tym postępowaniu, których działalności dotyczyło postępowanie o świadczenie, o fakcie wypłaty świadczenia kompensacyjnego. Do tej pory patrząc na poprzednie regulacje, takiego uregulowania nie było, co jeszcze istotne i co więcej, podmiot, który otrzymał taką informację, zgodnie z tymi zapisami dokonuje analizy przyczyn takiego zdarzenia i wdraża określone zalecenia, podejmuje generalnie działania na rzecz poprawy jakości. I to trzeba ocenić bardzo pozytywnie, ponieważ to jest bardzo rzecz w sumie prosta. Jeżeli dochodzi do postępowania, jeżeli zespół stwierdzi, a w ostateczności rzecznik decyzją, że wypłata świadczenia kompensacyjnego jest tutaj zasadna, to dobrze by było, żeby podmiot poznał powody takiej decyzji, czyli w efekcie dokonał pewnych zmian w swojej wewnętrznej strukturze, żeby do takich zdarzeń ponownie już nie dochodziło. To jest rozwiązanie rzeczywiście pozytywne. I cieszyć może to, że przepis został dodany.
Od decyzji rzecznika możliwe jest odwołanie oczywiście do komisji odwoławczej, tak jak wcześniej, opłata tak jak wcześniej w wysokości 200 złotych. Skład komisji nie uległ już zmianie. W poprzedniej wersji mieliśmy 9 członków powoływanych na kadencję 3-letnią. Tak jest również obecnie, nie zmieniły się również przepisy dotyczące kompetencji członków komisji odwoławczej. W efekcie, tak na dobrą sprawę w zakresie komisji odwoławczej można powiedzieć, że te regulacje są takie same jak w poprzedniej wersji.
Oczywiście nowelizacja przewiduje utworzenie funduszu kompensacyjnego zdarzeń medycznych, ale to również jest regulacja, z której będą wypłacane świadczenia kompensacyjne, to również jest regulacja, która w poprzedniej wersji występowała.
Podsumowując, myślę, że trudno, podobnie jak w przypadku ustawy o jakości, trudno określić te projekty jako projekty nowe. To są projekty po pewnych zmianach, lepszych czy gorszych. To są projekty, które, tak jak już wskazywałem, w niektórych miejscach wymagałyby jeszcze określonego doszlifowania, bo kierunek jest dobry, ale wykonanie już nieco gorsze. Natomiast właściwie wielkich zmian tutaj nie widać. Przypominam, że to również jest projekt poselski, podobnie jak w przypadku projektu ustawy o jakości. No i tutaj tempo prac nad obu tymi projektami, przypomnę, że poprzedni projekt pojawił się latem 2021 roku. Wtedy pojawiły się założenia do projektu. I teraz mamy nowe dwa projekty i praca nad nimi jest oszałamiająco szybka, bo mamy już oba projekty skierowane do senatu. No to rzeczywiście może takie rozwiązanie imponować. Pytanie, jaki będzie efekt końcowy. Ja ponownie powiem tak, jak mówiłem w odcinku 48. w przypadku projektu dotyczącego świadczeń kompensacyjnych, można mieć tylko nadzieję, że senat rzeczywiście być może dokona pewnych istotnych zmian albo poprawek tego, co takich poprawek by wymagało.
Już zupełnie na koniec informacja dotycząca kwestii likwidacji Wojewódzkich Komisji ds. Orzekania o Zdarzeń Medycznych, bo oczywiście wprowadzenie systemu świadczeń kompensacyjnych jest równoznaczne z likwidacją komisji. W poprzedniej wersji komisje miały być zlikwidowane do 31 grudnia 2023 roku. Ten termin został w założeniu ustawodawcy wydłużony. Likwidacja nastąpi z dniem 1 lipca 2024 roku.
To tyle w dzisiejszym odcinku. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim słuchaczom. I już dzisiaj zapraszam na odcinek kolejny, jubileuszowy odcinek 50. Mam nadzieję, że spotka się on z dużym zainteresowaniem ze strony naszych słuchaczy. Tymczasem dziękuję bardzo i do usłyszenia.